Małe Wro w ramach Biennale Sztuki Mediów Wro
W tym roku Wrocławskie Biennale Sztuki Mediów obchodzą trzydziestą rocznicę! Jest to wydarzenie odbywające się co dwa lata i mające na celu przybliżenie odbiorcom sztuki współczesnej. Tematem tegorocznej edycji jest CZYNNIK LUDZKI/HUMAN ASPECT. W ramach wystaw przyjrzymy się relacjom człowieka i technologii, krytycznym okiem ocenimy je w perspektywie ostatnich 30 lat i zastanowimy się nad ich wpływem na nas w nadchodzącym czasie.
Po raz kolejny organizatorzy zadbali również o najmłodszych i w ramach Małego Wro w miejscach wystaw znajdziemy specjalny przewodnik napisany przez rodziców i ich dzieci. Zapoznamy się oczami dzieci z piętnastoma dziełami w ramach tegorocznej edycji Biennale oraz z piętnastoma instalacjami z poprzednich lat. Przewodnik nie tylko wskaże nam co bardziej interesujące miejsca do odwiedzenia, ale także podpowie w jaki sposób możemy rozmawiać z najmłodszymi o sztuce.
Koniecznie sprawdźcie kalendarz wydarzeń, ponieważ w różnych miejscach odbywają się także ciekawe warsztaty dla najmłodszych.
Sztuka współczesna z jednej strony przez wiele osób jest niezrozumiana i omijana szerokim łukiem, a z drugiej jest doskonała do rozpoczęcia przygody muzealnej z małymi dziećmi.
Dlaczego? Ponieważ często wykorzystuje różnorodne media, nieraz wchodzi w interakcje z widzem i pozostawia szerokie pole do interpretacji. To wszystko sprawia, że dla najmłodszych może być ciekawsza niż często łatwiejsza w odbiorze sztuka dawna. Doskonałym przykładem mogą być właśnie wystawy w ramach Biennale, które nie mają nic wspólnego z długimi, monotonnymi korytarzami wypełnionymi obrazami.
Dzieci, nie mając jeszcze narzuconych społecznych ram "co powinno się podobać", podchodzą do sztuki świeżo i szczerze. Dostrzegają rzeczy dla nas niezauważalne i wprost mówią jeśli coś im się zwyczajnie nie podoba.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy Łucja zaczęła przeglądać jeden z moich albumów z reprodukcjami słynnych dzieł i na moje pytanie "który obraz najbardziej ci się podoba" wskazała przedstawienie Maryi z Jezusem. Nie zwierzątka, domki czy mitologiczne stwory tylko obraz religijny. Na moje pytanie "dlaczego?" uzyskałam odpowiedź "bo tu jest dziecko, a ja lubię dzieci" :D Proste? Proste! I po co się czegoś więcej doszukiwać?
Z tegorocznego Biennale na razie udało nam się odwiedzić wystawę w Pawilonie Czterech Kopuł, czyli część współczesną Muzeum Narodowego.
Poniżej znajdziecie relację fotograficzną. Nie będę wam opowiadać o konkretnych instalacjach - na miejscu wszystko jest dokładnie opisane, a i tak ostateczny odbiór zależy od was.
Wspomnę tylko, że Lusi najbardziej przypadł do gustu robot-zwierzę, który reaguje na dźwięk i ruch, instalacja wyświetlająca obrazy z rzutnika, która znajduje się za ciemną kotarą (zauważyłam, że wiele osób ją omijało, nie orientując się, że w ogóle tam jest - my musimy wszędzie wściubić nos i was zachęcam do tego samego ;)) oraz przekaz z kosmosu w holu głównym - ciągle przyjmowała zlecenia na kolejne zadania od kosmitów :D
Wzięłyśmy także udział w warsztatach odbywających się w Barbarze z @tekturowo. O poprzednich zajęciach z cyklu pisałam wam tutaj. Tym razem zajęcia odbyły się pod patronatem Biennale Wro i dotyczyły robotów. Z kartonów, sznurków i kolorowego papieru dzieci tworzyły własne roboty lub same zamieniały się w maszyny. Dodatkową atrakcją było użycie farb fluorescencyjnych, które dały niesamowity efekt. Jak zwykle doskonale się bawiłyśmy!
A tu kilka zdjęć z warsztatów.
Komentarze
Prześlij komentarz